czwartek, 18 października 2012

Jabłkowo mi nadal...

Spada Ci z nieba torba jabłek, no nie całkiem spada, ktoś poprostu daruje Ci tę torbę jabłek. Na początek myślisz, wezmę, część przerobię a resztę najwyżej wyrzucę, jak się zepsuje...a tu niespodzianka mija tydzień a z 6 kilo jabłek, został może kilogram, też do przerobienia.
Były trzy szarlotki, wątróbka i kurczak z jabłkiem, placki z jabłkami, surówka do obiadu, a jutro znowu ta surówka bo jest smaczna. Uda nam się jeszcze pewnie zjeść budyń z duszonym jabłkiem i będzie...po jabłkach:-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz