Niemniej jednak nie bacząc na upodobania smakowe Starszego upiekłam juz drugie ciasto z rabarbarem w sezonie. Przepis jak na szarlotkę, modyfikacja taka, że na wierzchu ciasta jest tylko beza, bez kruszonki.
2,5 szklanki mąki pszennej
4 jajka
2 łyzeczki proszku do pieczenia
1,5 szklanki cukru brązowego
6-7 gałązek rabarbaru (głównie różowa jego część)
kostka masła
2 łyzeczki mąki ziemniaczanej
Z masła, żółtek, pół szklanki cukru, proszku do pieczenia i mąki zagniatamy ciasto. Rabarbar kroimy na plasterki i dusimy z odrobiną cukru (nie na sos, tylko aby delikatnie zmiękł). Połową masy wyklejamy blaszkę. Nakładamy rabarbar. Drugą część ciasta kruszymy na owoce. Białka ubijamy na pianę, dodajemy szklankę cukru i mąkę ziemniaczaną. Ciasto pieczemy około 50 minut w 180 stopniach.
Młodszy dziś wrócił ze szkoły i tuż przed obiadem zjadł kawał ciasta.
"Smakuje Ci?" -spytałam
"Tak, tak...ale bardziej mi zależy, żeby zjeść szybko, tak żebyś na sobotę (Dzień Dziecka) zrobiła bezę"
Grunt to szczerość dziecka :-)
Pysznie smakuje na ciepło, z bita śmietaną