Jest tak niewiele programów kulinarnych, które ogląda się z otwartą buzią i śliną cieknącą po brodzie. Te wszystkie produkcje TVN, to nic innego jak lans siebie a nie potraw przez siebie przygotowywanych. Komentarze i wygląd gotujących świadczą o tym, że w kuchni nie należy umieć przyrządzać potraw, a jedynie wyglądać i bez sensu gadać. No, ale jak się nie ma KuchniaTV, to się lubi co się ma i ogląda te brednie, czasem wyciągając z nich coś dla siebie. Na szczęście (też niby na TVN), powtarzają co jakiś czas programy z Nigella Lawson. No ta, to ani wyglądać specjalnie nie musi, ani nawet mówić, żeby mieć ochotę natychmiast po programie biec do kuchni i próbować przygotować to co zaproponowała. Prosto, zrozumiale dla każdego a do tego pysznie. Taki program obejrzałam i wyjęłam z niego dla siebie przepis na pulpeciki z indyka z selerem naciowym i sosem pomidorowym.
Potrzebujemy: 500dkg mielonego mięsa indyka 3-4 gałązki selera naciowego dużą cebulę sos Worcestershire sos pomidorowy suszony tymianek drobno tarty parmezan 3 łyżki bułka tarta 3 łyżki
Seler z cebulą miksujemy na gładką papkę. Trzy łyżki dodajemy do mięsa razem z łyżeczką suszonego tymianku, bułką, sosem i parmezanem. Z mięsa formujemy maleńkie polpeciki. Mnie wyszły 54 sztuki. Resztę masy selerowo-cebulowej podsmażamy na łyżce oleju. Dodajemy pomidory i tymianek. Po chwili wkładamy do sosu pulpeciki i dusimy około pół godziny co jakiś czas potrząsając garnkiem. Można jeść z chlebem, kaszą, ryżem...jak kto lubi.
Też tak mam, nie oglądam innych, bo nikt mnie tak nie zainteresuje kuchnią jak ona. A przepis zmam, z jej książki, ale dawno nie robiłam. Dziękuję za przypomnienie! Pozdrawiam!
Też tak mam, nie oglądam innych, bo nikt mnie tak nie zainteresuje kuchnią jak ona. A przepis zmam, z jej książki, ale dawno nie robiłam. Dziękuję za przypomnienie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWyobrażasz sobie, że ja nie mam jeszcze ani jednej jej książki...muszę szybciutko naprawić ten błąd :-)
UsuńCałuski!!
Koniecznie! Ja dostałam od Mikołaja na Gwiazdkę ;)
Usuń