wtorek, 6 listopada 2012

Gołąbki...nie gołąbki

Jak się lubi, a Starszy nie chce jeść, to należy go troszkę oszukać.
Niby to samo, a inaczej podane i już lubi, nawet bardzo.
Czyli tak: kapusta uduszona osobno, zasmażona cebulą. Pulpety z mięsa z ryżem, ugotowane w sosie pomidorowym. I już są, niby nie gołąbki, a smakuje tak samo



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz